Dokumenty władz lokalnych, z którymi zapoznał się Mirror Sport, wskazują na zamiar kontynuowania wyścigów F1 w Las Vegas jeszcze przez co najmniej dziewięć lat po pierwszej imprezie w tym sezonie.
GP Las Vegas na kolejne 10 lat?
Kiedy w zeszłym roku ogłoszono, że impreza odbędzie się w Las Vegas, podpisano trzyletni kontrakt, dzięki któremu impreza pozostanie w kalendarzu co najmniej do 2025 roku. Wygląda jednak na to, że celem F1 jest powrót do Las Vegas jeszcze długo po tym terminie.
W porządku obrad Rady Komisarzy Hrabstwa Clark, które odbędzie się 7 lutego, znajduje się punkt dotyczący wyścigu. Wskazuje on, że planuje się, aby wyścig powracał do Nevady co roku przez co najmniej 10 lat i zawsze odbywał się w weekend przed Świętem Dziękczynienia.W punkcie 69 porządku obrad proponuje się dyskusję na temat uznania Grand Prix za „coroczne wydarzenie korzystne dla hrabstwa Clark”. Planuje się również wprowadzenie ograniczeń w ruchu ulicznym na Las Vegas Boulevard South „w związku z imprezą specjalną F1 Las Vegas Grand Prix w każdą środę do niedzieli w tygodniu poprzedzającym Święto Dziękczynienia w listopadzie w latach 2023-2032”.
Sport motorowy był już wcześniej w mieście Nevadan, na kilka wyścigów w latach 80-tych, oficjalnie znanych jako Caesars Palace Grand Prix. Jednak tymczasowy tor, ustawiony na parkingu tytułowego hotelu, spotkał się z dużym uznaniem i impreza nie trwała długo.
Współczesne wizyty F1 w Vegas będą znacznie bardziej efektowne. W planach jest, aby bolidy F1 przejechały po kultowym Las Vegas Strip, a cały weekend ma być jedną wielką imprezą.
Ostatnie dane szacują, że w pierwszym roku wyścig będzie miał wpływ na gospodarkę lokalną w wysokości około 1,05 miliarda funtów. Zakładając, że ta liczba będzie podobna w ciągu planowanych 10 lat, oznacza to wpływ na lokalną gospodarkę w wysokości ponad 10 miliardów funtów.
Roczna kwota jest znacznie większa niż szacowana dla Super Bowl LVIII, który ma się odbyć w mieście w 2024 roku. Ponadto, jak zauważył szef F1 Stefano Domenicali, GP Las Vegas ma być wydarzeniem corocznym, podczas gdy wizyta gwiazdy NFL w Nevadzie jest jednorazowa.
Źródło: mirror.co.uk