Zespół Ferrari potwierdził legalność rozwiązań technicznych SF-23. Zielone światło na używanie nowego przedniego skrzydła zespół otrzymał po konsultacjach z FIA.
Stajnia Ferrari została drugą siłą podczas pierwszych dni spędzonych w Bahrajnie. Rywale zakwestionowali jednak legalność rozwiązań technicznych w bolidzie SF-23.
Już podczas hucznej prezentacji ekipa Ferrari skupiła na siebie uwagę. Wnikliwi obserwatorzy zauważyli, że nowe przednie skrzydło w SF-23 posiada szczelinę. Bardzo podobne zastosowanie miał w zeszłym roku bolid Mercedesa. Zespół musiał zrezygnować z tego rozwiązania.
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 1660 PLN w bonusach! | BETONLINE |
eFortuna.pl | 630 PLN w bonusach | BETONLINE |
Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 200% do 300 PLN | BETONLINE |
Fuksiarz.pl | 500 PLN bez obrotu | BETONLINE |
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) poinformowała Mercedesa, że jego maszyny nie powinny stosować takiego. Według nich rozdzielacz strugi łamał regulamin w jednym z punktów regulaminu. Mówi on o tym, iż takie elementy muszą być zastosowane głównie jako części mechaniczne, strukturalne lub dla mocowania czujników. Co prawda zapis ten nie wyklucza możliwości zastosowania takich elementów, w celach aerodynamicznych jednak szefostwo Mercedesa zdecydowało się do zrezygnowania z takiego rozwiązania, aby uniknąć ewentualnych problemów z federacją.
Szef zespołu Ferrari wypowiedział się na ten temat:
– Gdy zaprezentowaliśmy samochód z takimi elementami, byliśmy pewni swego po dyskusji z FIA. Dla nich oczywiste było, że to legalne rozwiązanie. Nie przejmuję się emocjami innych zespołów – powiedział Fred Vasseur.
UWAGA: Legalny bukmacher Fuksiarz oferuje: Early Payout (dwie bramki przewagi? Wygrany zakład!), Cashback bez limitu (wypłata bez obrotu!), 500 PLN bez ryzyka (bez obrotu!). Rejestracja na www.Fuksiarz.pl
Całkiem możliwe, że podczas testów w Bahrajnie Włosi lekko swoją oszukali konkurencję. Dziennikarze „La Gazzetta dello Sport” dotarli do informacji, z których wynika, że obaj kierowcy Ferrari podczas sesji treningowych w Bahrajnie ani razu nie dokonali symulacji kwalifikacji. W dodatku przez cały czas bolidy miały być zalane znaczną ilością paliwa. W zbiorniku miało znajdować się od 20 do 40 kg.