Kwestia wynagrodzeń w F1 powodem do niepokoju

Wynagrodzenia kierowców i personelu zespołu zostały poddane kontroli ze względu na ich wygórowane kwoty. Christian Horner uważa, że wprowadzenie limitu budżetowego spowodowało konieczność ponownej oceny przez zespoły Formuły 1 swojego podejścia do kwestii kadrowych.

Od początku sezonu 2021 Formuła 1 wprowadziła ograniczenie wydatków. Limit ten nie obejmuje jednak zarobków kierowców ani trzech najważniejszych osób w każdym zespole, który zwykle składa się z lidera zespołu i dyrektora technicznego. Płatności dla całego pozostałego personelu wchodzą w zakres kontrolowanej części budżetu.

Aby rozwiązać ten problem, różne zespoły wdrożyły różne taktyki. Jedno z takich podejść obejmuje przeniesienie wysoko wykwalifikowanego personelu do alternatywnych projektów, gdzie ich wiedza jest wykorzystywana tylko sporadycznie w działach związanych z Formułą 1. Na przykład Andrew Green jest obecnie zajęty projektami technologicznymi w Aston Martin. Podobnie Rob Marshall, który niedawno przeniósł się z Red Bulla do McLarena, nie jest już bezpośrednio powiązany z zespołem F1.

Christian Horner przyznaje, że coraz trudniej jest mu zatrzymać pracowników, którzy otrzymali trudne do pobicia oferty.

Czytaj także:

• Spadki oglądalności F1. Władze nie dostrzega problemu
• Marshall został wyjątkowo potraktowany przez Red Bulla
• GP Kanady 2023: Harmonogram i Typy bukmacherskie

Nie można nikogo przetrzymywać w zespole. Każdy musi zagwarantować sobie miejsce w ramach limitu budżetowego. Rob był w ostatnim czasie skoncentrowany na innych projektach, a oferta od McLarena to pewnie połowa ich dopuszczalnego budżetu! Nie można go winić za to, że chciał tam iść – stwierdził Horner.

UWAGA: Legalny bukmacher Fuksiarz oferuje: Early Payout (dwie bramki przewagi? Wygrany zakład!), Cashback bez limitu (wypłata bez obrotu!), 500 PLN bez ryzyka (bez obrotu!). Rejestracja na www.Fuksiarz.pl

Christian Horner został zapytany o jego obawy dotyczące wzrostu płac. Odpowiedział, sugerując, że może istnieć alternatywny wynik. Zespoły mogą preferować zatrudnienie trzech tańszych nowicjuszy zamiast jednego doświadczonego inżyniera.

Trzeba się upewnić, że to nie spowoduje spadku jakości. Mamy ludzi od wielu lat ze znacznym wkładem i nie chcemy, aby musieli rezygnować ze swojej roli, bo nie mieszczą się w limicie, a ty możesz wziąć dziesięciu młodych zamiast jednego doświadczonego.

Źródło: pl.motorsport

Sprawdź nasze typy bukmacherskie na:

• sport1.pl
• blogbukmacherski.pl
• typydnia.net.pl