Przed GP Las Vegas, Mercedes zakazuje swoim pracownikom wizyt w kasynach, zwiększając skupienie na wyścigu.
Mercedes zakazuje swoim pracownikom wizyt w kasynach
W nadchodzący weekend, uliczny tor w Las Vegas, znany z luksusowych kasyn i hoteli, stanie się areną dla Formuły 1. Po przerwie, seria powraca do tego znakomitego miejsca, zlokalizowanego wokół słynnego The Strip. Wydarzenie to przewiduje intensywne emocje zarówno dla kierowców, jak i fanów wyścigów. W kontekście tej wyjątkowej atmosfery, zespół Mercedesa postanowił wprowadzić niecodzienne ograniczenia dla swoich pracowników. Mercedes zakazuje swoim pracownikom wizyt w kasynach, aby skupili się na wyzwaniach wyścigowych i zachowali profesjonalizm w świecie pełnym pokus i rozrywek, jakie oferuje „miasto grzechu”.
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 1660 PLN w bonusach! | BETONLINE |
eFortuna.pl | 630 PLN w bonusach | BETONLINE |
Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 200% do 300 PLN | BETONLINE |
Fuksiarz.pl | 500 PLN bez obrotu | BETONLINE |
Aby zapewnić sukces komercyjny GP Las Vegas, organizatorzy zaplanowali sesje treningowe, kwalifikacje i wyścig na wieczór. Ta decyzja stawia wyzwanie przed kierowcami, gdyż niskie temperatury utrudniają rozgrzanie opon. „Pierwszy, kto rozgrzeje opony, wygra. Może to być szansa dla Lando Norrisa na zwycięstwo tutaj lub w Abu Zabi,” mówi Davide Valsecchi, ekspert Sky Italia.
Aby zapewnić sukces komercyjny GP Las Vegas, organizatorzy zaplanowali sesje treningowe, kwalifikacje i wyścig na wieczór. Ta decyzja stawia wyzwanie przed kierowcami, gdyż niskie temperatury utrudniają rozgrzanie opon. „Pierwszy, kto rozgrzeje opony, wygra. Może to być szansa dla Lando Norrisa na zwycięstwo tutaj lub w Abu Zabi,” mówi Davide Valsecchi, ekspert Sky Italia. W obliczu tych wyzwań Mercedes zakazuje swoim pracownikom wizyt w kasynach, aby zapewnić maksymalne skupienie i wydajność zespołu. Ten ruch pokazuje, jak poważnie zespół traktuje wyścig i jak ważne jest utrzymanie dyscypliny w tak rozrywkowym otoczeniu, jakie oferuje Las Vegas.
Czytaj także:
- Młody Polak wkracza do motorsportu – brytyjskie media pełne uznania
- F1 planuje kolejne zmiany. Trwają Dyskusje z Zespołami
- GP Las Vegas: Verstappen krytykuje, F1 stawia na show
Niskie temperatury mogą spowodować problemy z przyczepnością i zwiększyć ryzyko wypadków. Mario Isola z Pirelli wyjaśnia: „Nie możemy zrobić specjalnej opony tylko na ten wyścig.” Temperatura wieczorem ma wynosić około 10-11°C, co może wpłynąć na przyczepność i komfort jazdy kierowców. „Kierowcy będą narzekać, ale musimy sobie z tym poradzić,” dodaje Isola, podsumowując wyzwania przed GP Las Vegas.