Robert Kubica nie pójdzie za polskim sponsorem Orlen z Alfy Romeo do AlphaTauri, o którym mówi się, że w zeszłym sezonie przejechał ostatnie okrążenia w samochodzie F1 w Abu Dhabi.
Koniec Roberta Kubicy w Formule 1
Po powrocie do Formuły 1 w 2018 roku, po tym jak w 2011 roku doznał poważnych obrażeń ręki w wypadku rajdowym, Kubica spędził dwa lata w zespole Williams, a następnie podpisał kontrakt z Alfa Romeo jako oficjalny kierowca rezerwowy.
Po ogłoszeniu przez polską rafinerię ropy naftowej i sprzedawcę paliw Orlen jako głównego sponsora, Alfa Romeo szybko potwierdziła Kubicę.
Jednak po trzech latach pracy w zespole, w tym występach w Grand Prix Holandii i Włoch w 2021 roku, Kubica zerwał więzi z zespołem z Hinwil pod koniec ubiegłego sezonu.
- Zobacz: Koniec Roberta Kubicy w F1.
Gdy Orlen również rozstał się z zespołem F1 i przeszedł do AlphaTauri, zrodziło się pytanie, czy Kubica pójdzie w jego ślady.
Według polskiego wydania Sportowefakty, odpowiedź brzmi: nie.
Według publikacji, zwycięzca Grand Prix Kanady 2008 „nie będzie zaangażowany” w projekt AlphaTauri, chociaż pozostanie ambasadorem Orlenu poza światem F1.
W ubiegłym sezonie Kubica przyznał, że jego czas w Formule 1 może dobiegać końca. 38-latek brał udział w 99 Grand Prix.
„Czuję się komfortowo”, powiedział Motorsport.com. „W końcu zawsze byłem bardzo realistyczny. Powiedzmy sobie szczerze, że w wieku 38 lat nie jest się zaskoczonym, jeżeli nie będzie się już jeździć. Jest zbyt wiele „jeśli”, więc poczekajmy, zobaczmy i zareagujmy na to.
„Myślę, że moja historia pokazała, że nigdy nie mów nigdy. Szczerze mówiąc, jedynym powodem, dla którego wciąż tu jestem, jest to, że czasami mam okazję prowadzić samochód, i na pewno dzień, w którym nie będę miał okazji jeździć jazdy samochodem, będzie prawdopodobnie końcem.”
Po odejściu Orlenu do AlphaTauri, Alfa Romeo ma nowego sponsora tytularnego – Stake.