Szefowie F1 chcą podobno odwołać prezesa FIA Mohammeda Ben Sulayema i mają już potencjalnego następcę w kolejce.
David Richards nowym prezesem FIA?
Właściciele F1, Liberty Media, chcą usunąć Ben Sulayema z funkcji szefa organu zarządzającego w związku z zaostrzającą się wojną domową między dwiema stronami, jak donosi Sport1.pl.
Na jego miejsce zaproponowano byłego dyrektora zespołu BAR i Benetton oraz prezesa Motorsport UK Davida Richardsa. 70-letni Brytyjczyk podobno „nie jest przeciwny” temu pomysłowi.
Jednak aby obalić Ben Sulayema, należy udowodnić „rzeczywiste uchybienia”, jak podaje Sport1. Ben Sulayem znalazł się w centrum wielu kontrowersji od momentu przejęcia władzy przez Jeana Todta w grudniu 2021 roku.
W piątek FIA została zmuszona do obrony Ben Sulayema po tym, jak The Times opublikował seksistowskie uwagi przypisywane prezesowi.
Ben Sulayem został zacytowany na archiwalnej wersji swojej starej strony internetowej, mówiąc, że „nie lubi kobiet, które myślą, że są mądrzejsze od mężczyzn”.
Rzecznik FIA odpowiedział: „Uwagi zawarte na tej archiwalnej stronie internetowej z 2001 roku nie odzwierciedlają przekonań prezydenta.
„Ma on duże osiągnięcia w promowaniu kobiet i równości w sporcie, za co chętnie zostanie oceniony. Był to główny element jego manifestu i działania podjęte w tym roku oraz wiele lat, w których pełnił funkcję wiceprezesa ds. sportu, dowodzą tego.”
F1 oskarżyła również Ben Sulayema o „niedopuszczalne” komentarze na temat wartości sportu w wybuchowym liście do FIA.
Obie strony pozostają w sporze o kilka tematów, w tym o potencjalne rozszerzenie siatki F1 w przyszłości.
Źródło: Sport1.pl