W 2022 roku po raz pierwszy w erze turbohybrydowej Mercedes nie zdobył tytułu mistrza konstruktorów, kończąc ośmioletnią passę zwycięstw.
Szef Mercedesa Toto Wolff: Ten sezon F1 będzie dla nas łatwiejszy
Wielu zadaje sobie pytanie, czy Mercedes będzie w tym roku pretendentem do tytułu, czy też nie. Nikt nie mógł przewidzieć, że dominujący Niemcy spadną na trzecią pozycję w klasyfikacji, po tylu latach miażdżenia konkurencji.
Jednak w takiej właśnie sytuacji znaleźli się Niemcy, ponieważ firma z Brackley trochę pogubiła się w nowych przepisach dotyczących aerodynamiki.
Zawodnik zespołu z 2022 roku został nazwany „divą”, ponieważ jego osiągi zmieniały się nie tylko podczas każdego Grand Prix, ale w każdej sesji.
W trakcie sezonu zdarzało się, że Lewis Hamilton i George Russell znajdowali się w czołówce podczas treningów wolnych, a w kwalifikacjach poza pierwszą piątką.
Powrót do czołówki w 2023 roku jest celem Niemców, którzy przez zimę pracowali bez wytchnienia, aby zrozumieć i rozwiązać problem, który kosztował ich tak drogo w 2022 roku.
W związku z tym szef Mercedesa Toto Wolff jest przekonany, że ten sezon „będzie łatwiejszy”, ale zdaje sobie sprawę, że niekoniecznie „od razu będzie się wygrywać”.
„Wierzymy, że udało nam się rozwiązać podstawowy problem, jakim jest odbijanie się samochodu, ale nie wszystko dało się zrobić w samochodzie z 2022 roku. Wierzymy więc, że w przyszłym roku [2023] będzie łatwiej” – powiedział Wolff w podcaście Formuły 1 „Beyond the Grid”.
„Zmieniamy niektóre elementy architektury i układu samochodu, co powinno nas skierować we właściwym kierunku. Ale jak to bywa z tymi nowymi przepisami, czasami odkrywasz jeden problem, a potem zdajesz sobie sprawę, że pod nim był inny. Musimy więc być pokorni i nie mieć poczucia, że wrócimy do tych mistrzostw i będziemy wygrywać od razu. Dlatego bardzo się na to cieszę”.
Odchodzący główny strateg Mercedesa James Vowles jest przekonany, że Mercedes jest na dobrej drodze, ponieważ w drugiej połowie ubiegłego sezonu udało mu się zmniejszyć dystans do Ferrari i Red Bulla.
Nowy szef Williamsa zdaje sobie sprawę, że zespół nie jest w stanie rozwiązać wszystkich problemów W13 w ciągu jednej przerwy zimowej, ale że wciąż robi postępy, aby pchnąć go „dalej do przodu”.
„Nie sądzę, że można teraz, a nawet przez całą zimę stwierdzić, że wiemy wszystko o W13” – przyznał Vowles na kanale YouTube Mercedesa.
Przez cały rok, za każdym razem, gdy się czegoś uczyliśmy, odkrywaliśmy cały szereg nowych elementów, które naprawdę musieliśmy bardzo szybko poznać, zrozumieć i rozwinąć”.
„Jeśli spojrzy się na kierunek, w którym zmierzamy, na różnice w stosunku do czołówki, zwłaszcza w zakresie tempa wyścigowego, to widać ogromny postęp, a to można osiągnąć tylko poprzez zrozumienie, gdzie są problemy, pracę nad nimi i pracę zespołową. Czy to wystarczy, aby wygrać w przyszłym roku – oto jest pytanie. Nasza pewność polega na tym, że mamy teraz nasze narzędzia.
„Nasze narzędzia w tunelu aerodynamicznym, nasze narzędzia rozwojowe, nasze narzędzia wydajnościowe tutaj w organizacji, produkujące wydajność, która jest większa niż u naszych konkurentów. To pozwala nam iść dalej do przodu, w stosunku do nich”.