F1 wprowadziła limity budżetowe, by wyrównać szanse między zespołami. Choć początkowo miało to pomóc, topowe drużyny nadal znajdowały sposoby na obejście reguł. Teraz FIA mówi „stop” i zapowiada zaostrzenie kontroli. Co się zmieni?
Od 2026 roku zasady finansowe w świecie Formuły 1 przejdą znaczącą metamorfozę. Według doniesień niemieckiego serwisu „Auto Motor und Sport” obecne regulacje pozwalają zespołom na wydawanie około 140 milionów dolarów rocznie, ale ta kwota nie obejmuje wielu istotnych pozycji wydatków. Na liście wyjątków znajdują się między innymi pensje kierowców, inwestycje w rozwój silników, koszty działań marketingowych, a także wynagrodzenia kluczowych inżynierów.
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 1660 PLN w bonusach! | BETONLINE |
eFortuna.pl | 630 PLN w bonusach | BETONLINE |
Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 200% do 300 PLN | BETONLINE |
Fuksiarz.pl | 500 PLN bez obrotu | BETONLINE |
Niestety, Federacja Międzynarodowa Samochodowa (FIA) przyznaje, że skuteczna kontrola nad przestrzeganiem tych limitów budżetowych jest zadaniem niezwykle trudnym. Problem ten wynika przede wszystkim z ograniczonej liczby audytorów, którzy nie są w stanie sprostać analizie ogromnej ilości dokumentacji. Co więcej, FIA nie ukrywa, że zespoły Formuły 1 wykazują się dużą kreatywnością w znajdowaniu luk w przepisach, co pozwala im na stosowanie różnorodnych, sprytnych metod obchodzenia regulaminu.
Pierwotnie wprowadzenie limitów budżetowych miało na celu ograniczenie przewagi finansowej największych zespołów, takich jak Ferrari, Mercedes, czy Red Bull Racing. Te ekipy dysponowały zasobami pozwalającymi na zatrudnienie ponad tysiąca pracowników, w przeciwieństwie do mniejszych zespołów, które utrzymywały kadry liczące 500-600 osób.
UWAGA: Legalny bukmacher Fuksiarz oferuje: Early Payout (dwie bramki przewagi? Wygrany zakład!), Cashback bez limitu (wypłata bez obrotu!), 500 PLN bez ryzyka (bez obrotu!). Rejestracja na www.Fuksiarz.pl
Jednak mimo wprowadzenia ograniczeń, nie zaobserwowano oczekiwanego wyrównania szans – najlepsze drużyny nadal zwiększały zatrudnienie, osiągając poziom 1500 pracowników, nie licząc osób zaangażowanych w rozwój silników.
Zespoły F1 znalazły sposób na obejście tych ograniczeń, tworząc spółki-córki, do których przenoszone są wybrane osoby z zespołu, twierdząc, że nie zajmują się one projektami związanymi bezpośrednio z Formułą 1. Jako przykład takich działań „Auto Motor und Sport” podaje sytuację Roba Marshalla, który przeniósł się z Red Bull Racing do McLarena. Podczas pracy dla Red Bulla, Marshall miał poświęcać 50% swojego czasu na rozwój hypercara RB17, 40% na projekty silnikowe Red Bulla, a tylko 10% na zespół F1, co pozwalało na wliczenie jedynie 10% jego pensji do limitu wydatków.
Co więcej, Red Bull stworzył pięć spółek zależnych, które miały na celu ukrycie kluczowych inżynierów i ich wynagrodzeń przed audytorami FIA. Inne zespoły, takie jak Mercedes, Ferrari, i McLaren, szybko przyjęły podobną strategię, co skutkowało paradoksalnymi sytuacjami, w których ekipy Formuły 1 zaczęły angażować się w projekty zupełnie niezwiązane z wyścigami, takie jak projektowanie rowerów czy łodzi.
Który bukmacher? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 200 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 1660 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 320 PLN |
🤩 Najciekawsza promocja | Fuksiarz | 500 PLN |
W odpowiedzi na te wyzwania FIA planowała wprowadzić w kwietniu 2023 roku nową dyrektywę techniczną, która zobowiązywałaby zespoły do wliczania w budżet całkowitego wynagrodzenia inżyniera, nawet jeżeli nie poświęca on całego swojego czasu na pracę w F1. Niestety, zespoły sprzeciwiły się temu pomysłowi, co spowodowało, że nie został on wcielony w życie.
Jednakże, od 2026 roku sytuacja ma ulec zmianie. Nowe regulacje finansowe, które zostaną wtedy wprowadzone, będą zawierały przepisy znacznie utrudniające obchodzenie limitów budżetowych. Zespoły będą zobligowane do włączenia do budżetu pełnych pensji wszystkich pracowników, bez względu na zakres ich zaangażowania w projekty F1. To zdecydowane posunięcie ma na celu przywrócenie równości i uczciwej rywalizacji między zespołami, eliminując jednocześnie praktyki omijania istniejących przepisów.
W świetle tych zmian przyszłość Formuły 1 rysuje się jako bardziej zrównoważona i konkurencyjna. Chociaż zespoły nadal będą poszukiwały nowych, innowacyjnych sposobów na osiągnięcie przewagi, będą musiały robić to w ramach jasno określonych i rygorystycznie egzekwowanych przepisów finansowych. FIA ma nadzieję, że te środki przyczynią się do dalszego rozwoju sportu, zachowując przy tym jego ducha rywalizacji i innowacyjności.