Niespodziewany zwrot na torze F1 w Melbourne. Norris przoduje, Verstappen tuż za nim

Dramatyczny obrót zdarzeń na torze F1 podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Australii. Alexander Albon przeżył przerażający wypadek, co zmusiło do przerwania sesji. Wśród zawodników błysnął Lando Norris, wyprzedzając Maxa Verstappena o włos.

Po krótkiej przerwie, Formuła 1 wróciła do gry, tym razem prezentując zupełnie inne wyzwania na torze ulicznym w Melbourne. Kierowcy natychmiast zaczęli sygnalizować trudności z prowadzeniem swoich pojazdów, szczególnie narzekając na uderzenia o nawierzchnię.

Już na początku treningu Fernando Alonso miał problemy, zjeżdżając z trasy i niszcząc podłogę swojego Aston Martina. Nieco później George Russell, kierując Mercedesem, omal nie stracił kontroli nad pojazdem w zakręcie, jednak udało mu się uniknąć wypadku. Niestety, Alexander Albon z Williamsa nie miał tyle szczęścia – po zderzeniu ze ścianą i oderwaniu koła, jego bolid znalazł się poza kontrolą, co skończyło się poważnym wypadkiem.

Sesja treningowa została wznowiona po krótkiej przerwie, podczas której Lewis Hamilton miał własne przygody na torze, przecinając zakręt i niszcząc podłogę swojego Mercedesa – co zostanie dokładnie sprawdzone po sesji. Valtteri Bottas również miał chwilę grozy, jednak udało mu się wybrnąć bez większych konsekwencji.

W tak wymagających warunkach Lando Norris z McLaren zdołał osiągnąć najlepszy czas – 1:18.564, pozostawiając Maxa Verstappena z Red Bulla tuż za sobą, z różnicą zaledwie 0,018 s.

UWAGA: Legalny bukmacher Fuksiarz oferuje: Early Payout (dwie bramki przewagi? Wygrany zakład!), Cashback bez limitu (wypłata bez obrotu!), 500 PLN bez ryzyka (bez obrotu!). Rejestracja na www.Fuksiarz.pl

Ciekawe, że nawet szósty na liście Sergio Perez z Red Bulla stracił do Norisa jedynie 0,078 s, co pokazuje, jak wyrównane są siły na torze.

Carlos Sainz z Ferrari wrócił do rywalizacji po operacji wyrostka robaczkowego, zajmując ósme miejsce. Jego wyniki po treningu będą szczególnie obserwowane, biorąc pod uwagę jego niedawną przerwę zdrowotną i wyjątkowe wyzwanie, jakie stanowiła dzisiejsza sesja.

GP Australii: wyniki 1. treningu